poniedziałek, 26 marca 2012

Skrapowisko

Witajcie :)
W sobotę odbyła się w Łodzi fantastyczna impreza...SKRAPOWISKO . 
Było tam mnóstwo pozytywnie zakręconych duszyczek, wyściskałam się z każdym kogo tylko udało mi się rozpoznać :D 
Bawiłam się wyśmienicie w tak wyborowym towarzystwie :)
Przygotowałam sobie album na pamiątkowe wpisy uczestniczek Skrapowiska . Nie udało mi się zebrać wszystkich wpisów od wszystkich dziewczyn...(nadrobię to następnym razem)..., ale te które mam są najwspanialszą pamiątką z tej imprezy :) 
Okładka albumu ozdobiona jest SIATKĄ (po cytrynach) i jest to moja propozycja na wyzwanie AA/MM# 24 w Scrapujących Polkach

z bliska 


W środku wpisały mi się ( idę po kolei stronami ): Anai, Bea, Matilde, Ayeeda, Nordstjerna ( własnoręcznie zrobionymi stemplami ), Tusia, Viol, Karola, KitiW, Renia, Brises, Drycha, Mrouh, Karmeleiro, Monia vel Bobinia, Arte Banale......ale to jeszcze nie koniec wpisów, bo jeszcze będą mi się wpisywać dziewczyny z którymi się spotkam niebawem ( na Skrapowisku zabrakło czasu)

Dzięki uprzejmości Coloriny mam parę fotek, na których mnie uwieczniła ( kiedy ona robiła mi fotki???)
Przy stoliku ScrapCake szalony maraton- robienie kartki 5 warstwowej , papiery z dwóch  różnych kolekcji .... i na to wszystko tylko 20 minut !!!!!
 Emocje sięgają zenitu ,.....a pod koniec to ja już na stojąco robiłam karteczkę ;)


Po Skrapowisku odbyło fantastyczne się Afterparty. Było jadło (tosty i sałatki) oraz wino, do którego nie mieliśmy korkociągu......
 ......postanowiłam otworzyć butelkę za pomocą noża ( ku przerażeniu dziewczyn)....


Udało się, palców nie pokaleczyłam, ale przy okazji zostałyśmy troszkę ochlapane winem ;)
 Drugiej butelki  nie udało mi się  otworzyć.....z pomocą przyszedł na super men , czyli mąż Ayeedy, który potrzebował wielu nietypowych narzędzi aby otworzyć tę butelkę (fotorelacja z otwierania drugiej butelki na blogu Ayeedy)
 
Szczególnie miło wspominam chwile spędzone z Brises, która u mnie nocowała. Pogaduchy do późnej nocy, oglądanie swoich prac ( nieziemsko wyglądają prace Ani w realu) .....Brises przekonała mnie do robienia LO....i już następnego dnia to poczyniłam ( jutro go wam ujawnię :))....a na koniec poranna adrenalina czyli wyścig z czasem ,aby zdążyć na pociąg....(udało się, ale było gorąco :)) . Aniu buziaki, cieszę się ogromnie, że ciebie bliżej poznałam :) :*:*
Yvette dziękuję za transport


Dziękuję wam kochane za cudownie spędzone chwile . Wszystko co dobre szybko się kończy....z niecierpliwością czekam na następne spotkanie :)  :*

10 komentarzy:

  1. Fantastycznie było Cię znowu spotkać i podziwiać jak w szalonym tempie robisz karteczkę :))) No i fajnie, że mnie dorwałaś do wpisani się do tego cudeńka! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. jej przez skromność nie dodałaś że byłaś (szczególnie dla mnie) najseksowniejszą scraperką tego wydarzenia :-) Love Pampuszku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pampuszku I love You :):):) Cudownie było się z Tobą wyściskać i poskrapować, a na dodatek winem mnie oblałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pozytwnie zakręcona kobieto - bez ciebie to scrapowisko to nie scrapowisko !!!
    cieszę się bardzo, że mogłyśmy sobie poscrapować przy jednym stole i że mogłam wymacać do woli ten album - cudo...

    OdpowiedzUsuń
  5. cudownie było Cię znów spotkać!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. hello, tu "sasiadka" z after party :-)
    Zapraszam do siebie i dziękuję za atmosferę :*

    http://aktoreczka-scrapuje.blogspot.com/

    Małgoś

    OdpowiedzUsuń
  7. Ehhh, szkoda, że mnie tam nie było... Buuu :( Mam nadzieję, że uda nam się spotkać w Warszawie...
    Ale albumik przygotowałaś niesamowity, rewelacyjna jest ta okładka, siedzę i oglądam, i oglądam :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super było, cieszę się, że się zobaczyłyśmy a pamiętnik skrapowiskowy - bosssski!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pampuszku mój kochany!!! Było cudnie!!! Dziękuję za wszystko i zapraszam do Bydgoszczy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i pozostawione tutaj słowo :)